Czy będzie kolejny boom na fotowoltaikę?
- Od 1 lutego 2023 o dofinansowanie rządowe do paneli fotowoltaicznych w ramach programu „Mój Prąd” mogą ubiegać się spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe.
- Czy w związku ze zmianą przepisów, boom na Odnawialne Źródła Energii (OZE) w budynkach wielorodzinnych dopiero przed nami?
- Inwestycja w instalację fotowoltaiczną w mieszkaniu może przynieść oszczędności od kilkudziesięciu do kilkuset złotych w skali roku na rachunkach za prąd!
Od 1 lutego 2023 r. w ramach programu „Mój Prąd” ruszyła możliwość składania wniosków o dofinansowanie instalacji fotowoltaicznej dla spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych. Dotychczas takie podmioty były traktowane jak odbiorcy indywidualni, co było z ich perspektywy mało korzystne. Natomiast od lutego bieżącego roku „prosument lokatorski” może otrzymać 50% dofinansowania całej inwestycji ze środków przekwalifikowanych z Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Pierwsze takie wnioski o dofinansowania zostały już złożone!
A co z fotowoltaiką na balkonach mieszkań? Czy również można liczyć na dopłaty?
Prąd na wagę złota
Jak wynika z danych Polskich Sieci Elektroenergetycznych w ostatnim miesiącu 2022 r. produkcja energii elektrycznej była o ponad 5,5% niższa niż w grudniu 2021 r. i wyniosła 15 729 GWh. Analogicznie – w tym samym czasie spadło także krajowe zużycie energetyczne do 15 570 GWh , czyli o 4% w stosunku do grudnia 2021. Coraz większy udział w procesie produkcji energii elektrycznej mają OZE. Zarówno farmy wiatrowe, jak również fotowoltaika zwiększyły na przestrzeni ostatniego roku w Polsce udział odnawialnych źródeł energii w procesie produkcji prądu.
– Ostatnie miesiące, podczas których mierzyliśmy się z pewnym kryzysem energetycznym, jeszcze mocniej uświadomiły nam, jak ważne jest zbudowanie niezależności energetycznej, szacunek do energii i inwestycje w jej odnawialne źródła. Obecnie zarówno instytucje publiczne, przedsiębiorstwa prywatne, gospodarstwa rolne, jak i indywidualni odbiorcy wykazujący oszczędność prądu, będą premiowani. Rząd też zachęca licznymi programami dofinansowań OZE, a także prowadzi prace nad tzw. ustawą wiatrakową, która ma przyspieszyć w Polsce rozwój energii wiatrowej. Co więcej – istnieje także wiele kredytów przyznawanych na preferencyjnych warunkach dla osób decydujących się na taką inwestycję – komentuje Marcin Zakrzewski, Starszy Menedżer ds. Sprzedaży Ratalnej w Cofidis Polska.
Moc zainstalowanej fotowoltaiki w Polsce wzrosła o blisko 70% w perspektywie 2022 r. W listopadzie 2022 r. było 1 179 568 instalacji prosumenckich, które osiągnęły moc o wartości 8623,156 MW. Obszarem, który wciąż pozostaje do zagospodarowania, są wielorodzinne budynki należące do spółdzielni lub wspólnot mieszkaniowych, które w stosunkowo niewielkim stopniu inwestowały w energię słoneczną oraz… balustrady balkonowe mieszkań w budynkach wielorodzinnych.
Fotowoltaika na balkonie
Mieszkańcy budynków wielorodzinnych też mogą przyłączyć się do odciążenia energetyki, tym samym obniżając własne rachunki za prąd. Rozwiązaniem są balustrady fotowoltaiczne, czyli montaż paneli fotowoltaicznych oraz falownika na balkonie. Istotną kwestią jest, że przez wzgląd na ograniczoną powierzchnię balkonu, zwykle instalacja nie jest na tyle wydajna, by podłączyć ją do publicznej sieci energetycznej, ale wówczas warto korzystać z opcji „off-grid” i zużywać pozyskaną energię na bieżąco we własnym mieszkaniu.
To, o czym trzeba pamiętać przed założeniem instalacji w mieszkaniu, to obowiązek uzyskania zgody od spółdzielni mieszkaniowej lub wspólnoty, gdyż zgodnie z obowiązującymi przepisami, wszystkie elementy widoczne na zewnątrz budynku i przyłączone na stałe należą do ogółu mieszkańców. Zatem, aby dokonać takiej inwestycji, należy złożyć wniosek oraz projekt instancji do odpowiedniej jednostki – wspólnoty lub spółdzielni.
– W Polsce pojawiły się już pierwsze balkony, na których obecne są panele fotowoltaiczne. W skali roku na rachunkach za prąd można zaoszczędzić nawet kilkaset złotych. Część urządzeń elektrycznych w tym m.in. czajniki, piekarniki, grille, pralki i zmywarki mogą pożerać ogromne ilości prądu, zwłaszcza jeśli są starsze. Ponadto, jeśli mieszkanie wyposażone jest w sprzęty wysokoenergetyczne np. klimatyzację, to takie rozwiązanie fotowoltaiczne, jest tym bardziej zasadne, jego koszt zwróci się szybciej – podkreśla Marcin Zakrzewski z Cofidis Polska.
Nie do końca na równych prawach…
O ile powierzchnia, którą dysponują mieszkańcy domów jednorodzinnych, umożliwia montaż paneli fotowoltaicznych o mocy elektrycznej powyżej 2 kW, tak w przypadku powierzchni balkonowych, w większości przypadków będzie to niemożliwe. Zgodnie z zasadami programu „Mój Prąd” o dopłaty do instalacji mogą ubiegać się prosumenci, których OZE jest wydajniejsza niż 2 kW. Oznacza to, że większość mieszkańców bloków, którzy podejmą decyzję o inwestycji w fotowoltaikę, nie będzie mogła liczyć na systemowe dofinansowanie.
– Niemniej klienci powinni pamiętać, że nie jest to jedyna z dostępnych opcji. Jednorazowy koszt instalacji fotowoltaicznej może być dla klientów dość obciążający, dlatego też branża, dostrzegając realne potrzeby, oferuje preferencyjne kredyty na zakup fotowoltaiki. Dzięki temu można podjąć inwestycję w OZE, rozkładając wysoki koszt, na przystępne w spłacie raty, a tym samym już wcześniej generować oszczędności na rachunkach za prąd. Mówiąc krótko – ze względu na niestabilną sytuację energetyczną i wahania cen prądu, warto jak najszybciej rozważyć zakup montaż fotowoltaiki, bo może to zdjąć z głowy problem wysokich rachunków, nawet jeśli wiązałoby się to z zewnętrznym kredytem gotówkowym lub zakupem na raty – dodaje Marcin Zakrzewski.
Innym z rozwiązań jest też montaż własnej instalacji fotowoltaicznej na dachu budynku i doprowadzenie tej energii do mieszkania. W tym przypadku również niezbędna jest zgoda spółdzielni lub wspólnoty. Ponadto na większej powierzchni łatwiej jest uzyskać wymagane minimum mocy 2kW, które determinuje otrzymanie dofinansowania.
Powrót do listy wpisów